24-11-2019, 21:40
|
#204 |
| - Sześć wrogich śmigłowców wroga, kilometr od nas. Powtarzam, NIE jest czysto. W kilkadziesiąt sekund mogą być w zasięgu strzału, pilnujcie sobie osłon. Na ziemi macie sześć dronów. - Bebok od jakiegoś czasu monitorował ze skanerów X2 to co się działo nad WORDem. Z perspektywy piechociarzy kilometr to była kupa przestrzeni, ale dla śmigłowców ledwie chwila.
STAR razem z quadem wyjechali w kierunku dronów osłaniających odwrót, chcąc po drodze na pozycję przeciwlotniczą zrobić porządek z tym tałatajstwem korzystając z szóstki luf którymi dysponował. Dwa roto drony wróciły na pokład lotniskowca, ale nie było już komu przestawić konfigurację rakiet i zmajstrować jakiegoś impromptu sposobu podpięcia ich po drony. To jest byli na zapleczu, ale wróciłyby za pół godziny. Minimum.
W pięty w komunikator agent z searchem robił mu w tle analizę wielokryteriową mapy szukając pozycji z widokiem nad WORD, odpowiednia elewacją i możliwością wyskoczenia zza budynku na nadlatujące śmigłowce. - Kowalik, potrzebuję wsparcia technika który ogarnia lotniskowiec bo nie będę miał rakiet na dronach, gdzie jesteś?
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
| |