Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2019, 12:07   #14
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Shadowsi ustawili się w szyku za liderem i ruszyli w kierunku lotniskowca. Zostawiając na pastwę losu uszkodzony kuter. Niemal wirujący bezwładnie w pustce kosmosu.

Jednak nie wszyscy. Jeden z nich Wyrwał się z szyku i zdając się nie słyszeć rozkazów wyrwał do przodu na pełnym ciągu. Jego skrzydłowy nie zdążył nawet zareagować. Zawisł chwilę wahając się czy skoczyć za kompanem, ale doświadczenie wygrało i pozostał w formacji…

Cleveland gnał do przodu. Zbliżając się błyskawicznie do celu. Jego przeciwnik również. Kowboy miał nadzieję, że towarzysze skoczą za nim. Wtedy system zapiszczał sygnalizując niebezpieczeństwo. Pilot Zmienił kurs pikując ostro i odbijając na ukos w bok, tak jak sygnalizował mu komputer. Uniknął trafień. Jednak jak zobaczył na oknie statusu floty, mimo jego starań kuter… nie...

***

- Sara… Status - Jęknęła Natasha z trudem podnosząc się z ziemi. Z jej nosa i uszu ciekła jasna krew. Operatorka skanerów siadała właśnie do konsoli. Natasha widziała, że jedna rękę trzyma się za brzuch. Obróciła wzrok w kierunku pilota. Ten o dziwo próbował manipulować statkiem.

- Skipper mamy uszkodzone silniki i poważnie uszkodzone sensory. Nie mogę złożyć żagli. - Jego głos był pewny.

- Nasza obstawa odlatuje… - wyszeptała przez zaciśnięte z bólu zęby Sara. - Anioły podwinęły skrzydła i uciekają… A tamte sukinsyny są coraz bliżej…

- Pieprzone Tchórze… - Mruknęła dowódca Puchacza

- Czekaj… Jeden z nich przyśpieszył i leci w stronę bandytów. Próbuje nas osłonić

- Kim zabierz nas stąd.- Rzuciła niecierpliwie…- To nasza jedyna szansa!

- Próbuje… do cholery pró…

Jego głos zamilkł gdy potężny strumień cząstek wgryzł się centralnie w okręt rozrywając go na strzępy

***

- Puchacz zniszczony - zameldowała oficer skanerów - bezpośrednie trafienie… Nie mieli szans..

Na mostku zapanowała cisza… Nikt nie śmiał powiedzieć nawet słowa. Kapitan stał wpatrzony w holo z rękami założonymi z tyłu… Nagle odwrócił się z furią w oczach.

- Czemu do jasnej cholery platformy nie strzelają. Odpalić wszystkie pociski. Zniszczyć tych sukinsynów.

- Archer cofnij tego narwańca, który poleciał samotnie… Rozpieprzą go w drobny mak!

***

Eskadra huntersów przyjęła szyk i ruszyła w kierunku Puchacza… Wiedzieli jednak, że nie zdążą mimo pełnego ciągu. Widzieli na skanerach eksplozję kutra… Zobaczyli też jak 10 platform niemal jednocześnie odpala swoje rakiety. Chmura 40 potężnych pocisków pomknęła w kierunku przeciwników. Niemal zrównując się z pędzącym na Wrogów myśliwcem… To Cleveland...


Kuter sensorowy dostał za 14 obrażeń od 1 ze stateczków pozostałe spudłowały 2 celowały w Clevelanda 2 w kuter.

Inicjatywa

Grey
Shorty
Kisim
Bandyta 2
Cleveland
Samuraj
Bandyta 5
Ghost
Haquim
Woody
Bandyta 4
Eagle Eye
Szaman
Bandyta 3
Bandyta 1

Teraz trzeba określić strategię. Szczegóły dla chętnych w temacie mostek.

Czas do odpowiedzi do czwartku rano. Z uwzględnieniem opcji taktycznych. Ale jeśli większość wyrobi się do jutra, mogę odpisać jutro.


 

Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 25-11-2019 o 12:37. Powód: Dodanie informacji o terminie postów w spoilerze
Fenrir__ jest offline