Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2019, 11:25   #178
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Saxa biegła ciemną, straszną, ciasną uliczką. Wbiegła w nią kiedy uciekła z muru. Teraz krawędzie strzech klaustrofobicznie zwieszały się nad uliczkami, jakby chciały pogrzebać dziewczynę za życia, aby potem by wstała jako żywy trup…

Droga między domem wspólnoty a bramą może i była krótka, ale dziewczyna źle skręciła i trafiła między zabarykadowane, obco i strasznie wyglądające domy. Te wielkie ponure chałupy wydawały się równie martwe co stare grobowce.

Dziewczyna krzyknęła ze strachu a po policzkach popłynęły jej łzy bezradności. Stanęła w wąskiej uliczce próbując się uspokoić. Jak mogła? Potwory zza mury zabiją im wszystkich. Choć dobrze że się zatrzymała przynajmniej w tej chwili mogła rozpoznać budynek Zgromadzeń i rzucić się do drzwi. Wpadła do środka, pomieszczenie było puste, oświetlone tylko żarem z pozostawionego ogniska.
Dziewczyna w końcu mogła się zatrzymać, dorzuciła drwa na żarzące się węgle i skryła się w ciemnym zakątku wspólnej sali.

Trzęsącymi się dłońmi okryła się kocem. Wystawiając spod przykrycia jedynie wystraszone oczy i sztylet ściskany w dłoni.

Zaczęła oczekiwanie na poranek, kiedy ktoś z niepokojącym skrzypieniem otworzył drzwi wpuścił do środka odgłosy z głębi wioski i powiew chłodu i wilgoci. Nie był to Felix. Co z nim? Może zginął na murach i odszedł na bagna jako nieumarły? Albo właśnie dogorywa w jakiejś błotnistej kałuży, resztkami sił opierając się klątwie Pana Wron? A może był to nieumarły?! Przyszli po nią?! Te myśli sprawiły że dziewczyna zadrżała pod ukryciem a jej dłoń zacisnęła się jeszcze bardziej na sztylecie.
 

Ostatnio edytowane przez Obca : 27-11-2019 o 07:50.
Obca jest offline