Nieosłonięte niczym podejście do budynków. Rob nie lubił takich sytuacji. Trasa kropli krwi była najbardziej oczywistą - także dla tego, kto te krople zostawił. O ile tylko był w formie, mógł obserwować drogę dojścia.
-Okrążmy budynki i podejdźmy do nich z drugiej strony. Ta trasa z krwią jest zbyt oczywista - zaproponował Burton Morrisonowi. |