8art obawiam się, że „tysiąc twarzy” jest dyscypliną na poziomie czwartej kropki. Początkowe postaci (bez zasady „seas of times”) nie są w stanie zaczynać gry z czterema kropkami w dyscyplinie.
Mój, Nosferatu haker z pierwszych warsztatów Amona już prawie zarobił PDków na swoją czwartą kropkę. (To chyba dobry czas, żeby MG poprosić o rozdanie jakiegoś ekspa w sesji).
Nie radzę więc budować postaci w oparciu o dyscyplinę tak wysokiego szczebla.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |