Myślę, że pomysł zwiedzania ładowni jest wersją obowiązującą, bo Birgit nie da rady dyktować całego kierunku działań
Potrzebuję tylko wiedzieć, czy po drodze tam dadzą jej coś przekąsić i czy zatrzymają się na pomierzenie korytarza, bo Bir kombinuje, żeby oszacować mniej więcej zasięg wpływu pieska na elektrykę, a pamięta przecież, że żarówki gasły po kolei
No i od tego, czy Anglicy jej pozwolą na to, czy nie (a jak nie to w jaki sposób), trochę zależy jak potem będzie z nimi gadała na miejscu :P
Co zrobić... to nie ja - to postać! XD