-Choć Gella, idziemy!- powiedział Beriand, po czym cicho opuścił komnatę i przystanął obok drzwi.
-Zejdź na dół i stań na straży, a jeżeli zobaczysz jakieś durne krasnoludy, to przybiegnij do mnie i powiadom. A teraz idź już, proszę!- kotka szybko pobiegła wzdłuż schodów, a Beriand czekał.. i czekał... |