Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2019, 12:55   #97
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To, co mówił lord Niclas, nie napawało optymizmem - przynajmniej jeśli chodziło o powrót do ojczystego świata, bo ludowe wierzenia niezbyt Ghartha interesowały.
Wyglądało na to, że utknęli tu na dłużej, może nawet do końca życia. Co prawda zaklinacz nie bardzo miał do kogo wracać, ale problem polegał w czym innym - piękny zamek, w którym przebywali, nie należał do niego, a gościnny na pozór gospodarz mógł mieć w stosunku do nich własne plany, które to plany mogły Brodom Mocy nie odpowiadać.
Z kolei wędrowanie po całkiem obcej krainie, wśród obcych ludzi i nieznanych obyczajów wiązało się z wieloma niespodziankami, z których większość nie musiała być miła.
Co więc było lepsze - zaoferować swe usługi Niclasowi, czy ruszyć w świat na własną rękę?

Przybycie wojaka z informacjami o pojmaniu kogoś tam przerwało, chwilowo, ucztę.
Książę nie raczył podzielić się informacjami - pozostało więc poczekać nieco i spróbować wydobyć jakieś informacje od służby, która - czego Gharth był pewien - wiedziała wszystko o wszystkich. Czy ktoś zechce się podzielić taką wiedzą, to już była inna sprawa.
A zamiast tłumu grajków i akrobatów Gharth wolałby jedną panienkę, która umiliłaby mu czas wieczorem i nocą...

Rozmyślania na ten temat przerwała kolejna "wizyta".
Czarne ptaszysko poświęciło swe życie by dostarczyć wiadomość. Dziwną.
Gharth słyszał co prawda o rzucaniu kamieniami w okna, ale żeby coś takiego zrobił ptak? Widać te kruki były mądrzejsze, niż natura przewidywała, no i zdolne do poświęceń.

- Szkoda, że ten kruk pocztowy nie przyniósł kartki z informacją. Ciekawe, czy ta... wiadomość... skierowana była do nas, czy to przypadek - powiedział, z cieniem ironii, zaklinacz, rzucając na ptaka i kamień wykrycie magii. Jak się okazało, przedmiot był magiczny i to bardzo, ale użyte zaklęcia i splot magii były Gharthowi całkiem obce.
- Potężna magia jest w tym kamyku, ale, moim zdaniem, może być niebezpieczna - powiedział. - Pewnie wart jest majątek, więc warto by się tym zaopiekować.

Potem podszedł do okna by sprawdzić, co porabiają inne ptaszyska.

- Coś mi się w tym wszystkim nie podoba - dodał, machnięciem ręki obejmując całą okolicę - więc zalecałbym ostrożność w mowie i czynach.

Miał nadzieję, że jego towarzyszom znane jest powiedzenie "ściany mają uszy".
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 30-11-2019 o 13:49.
Kerm jest offline