Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2019, 10:43   #340
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Kiedy chłopaki sprawdzali rozkraczony wóz siedział za kierownicą i bębnił o nią palcami. Skupiał się na drugiej stronie drogi wierząc, że tamci nie dadzą się łatwo podejść. Kiedy jednak Rob i Andrew skierowali się ruszyć w stronę budynków zdecydował się wysiąść, żeby mieć lepszy ogląd dookoła. Przed wyjściem odbezpieczył Industrialkę, wyuczonym ruchem. Skryta pod płaszczem broń wyglądała niepozornie, ale kiedy robiło się gorąco zawsze się sprawdzała.

Zareagował odruchowo. Spojrzenie w kierunku krzyków i wystrzału, a dopiero później dookoła siebie. Ta druga reakcja była już wyćwiczona i, prawdopodobnie, uratowała mu życie. Chociaż początkowo sądził, że zauważył napastników za szybko. W ułamku sekundy gdy zobaczył lufę skierowaną w twarz przed oczami jedyne co miał w głowie to stek przekleństw. Zamiast ołowiu przywitał go jednak gaz łzawiący. Oczy momentalnie zapełniły się od łez. Nie miał czasu. Wyszarpnął spluwę spod płaszcza . Uprzęż cały czas trzymała. Wypalił krótką serię na pół-ślepo prosto w stronę gościa z maczugą i zaczął się niezgrabnie cofać, oparty o samochód. Zaraz potem wypalił na ślepo w stronę tego drugiego, nie licząc na duży efekt. Musiał szybko schować się za maską, a potem po drugiej stronie. Pozbyć się tego gówna z oczu.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline