Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2019, 09:24   #17
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Bebok stał za kotarą i przyglądał się całemu towarzystwu. Mimo, ze był ubrany w najlepszy strój jaki udało mu się odnaleźć kiedykolwiek w lesie, który po prawdzie podpierdzielił lokalnemu baronowi gdy wziął się za pannę służebną nadal czuł się nie pewnie.


Przestępował z nogi na nogę, zdziwiony że ktoś go w ogóle gdzieś zaprosił. Nigdy nie był w domu pełnym ludzi i prawdę powiedziawszy zupełnie inaczej wyobrażał sobie to wszystko. Ale jak to mawiają leśni ludkowie jeśli wejdziesz miedzy wrony musisz krakać jak i one a ponieważ dostrzegł że wszyscy się odzywają postanowił również wyjść za zasłon i się odezwać. Niestety zaplątał się w kotarę i upadł na środek pomieszczenia ze sporym hukiem. Szybko jednak wstał, otrzepał swój nie wygodny strój, zwykł był chadzać nago, skłonił się tak jak gajowy kłaniał się przed panem i wygłosił, najdłuższą przemowę do jaką miał okazje wygłosić od dawna
- Cześć jestem Bebok, miło mi was poznać.

 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett
Wisienki jest offline