Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2019, 16:48   #128
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Kelsan zasiadł za sterami pojazdu. Przez pierwsze parę chwil nie mógł wytrzymać smrodu, ale po dłuższym czasie i on zaprzestał czuć podejrzliwy zapach unoszący się po kabinie. Żeby nie było tak cicho rudzielec włączył radio akurat leciał dosyć lubiany przez niego utwór, ale nie miał teraz ochoty by tańczyć. Wtem do jego uszu dobiegł zgrzyt kończyn SID-a. Obejrzał się i zobaczył tańczącego blaszaka. Widać, że i mu udzielił się ten utwór. Wrócił wzrokiem na przednią szybę i uśmiechnął się.

Widząc lądowisko usiadł tym jakże cennym złomem.

Dobrze, że ta krypa się nie rozpadła - pomyślał mężczyzna i wyszedł z pojazdu. Udał się za kolegami i dziewczyną do hotelu El Ron. Dziesięć dolców za nocleg to ładna sumka od osoby, a było ich raptem pięciu, czyli wychodziło na to, że pięćdziesiąt dolarów pójdzie w plecy. Nagle z zamyślenia wyrwał go głos kapitana, iż mają się udać na czwarte piętro i to szybko. Kelsan był tuż za Draugiem.

-Co się dzieje? - zapytał w oczekiwaniu na windę.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline