Ważna w WoD jest też stylizacja. Nie tylko sposób prowadzania narracji, lecz to jak co ma wyglądać. Duszna uliczki, gotycka architektura kontrastująca z ćpunami na ulicach, dziewczyny w potarganych rajstopach, naćpani muzycy, wykolczykowani łowcy... To ważny element który niestety często wielu narratorów zatraca. Wystarczy spojrzeć na niektóre ilustracje z podręczników lub archetypy.
Nie będę offtopował o wilkołaku, temu tylko powiem, że długo też miałem do niego ambiwalentny stosunek, do czasu gdy przemyślałem sobie, iż w sumie mam alergię na amerykański szamanizm w popowym wydaniu, a na same kłaki
Nasze europejskie wiki są spoko
Co do Upiora, wrzucę ciekawostkę, o której pewnie większość wie - rodzina wschodu jest de facto upiorami. I o ile w głównej linii wydawniczej upiora temat "zombie" jest tylko trochę zarysowany i brak im społeczeństwa, to wschodnie wampiry mają to wszystko. Oczywiście, Kuei-jin zazwyczaj uciekają z tysiąca piekieł, nie ze znanych powszechnie rejonów mrocznego królestwa jadeitu. Posiadają P'o które de facto jest cieniem - tylko w wydaniu azjatyckim (cień Azjatów się różni, zresztą azjatycki wod ogólnie jest setką różnic w porównaniu do zachodniego).