No, to ja jak zwykle ostatni.
Dziękuję za wspólną grę, najsprawniejszą w jakiej wziąłem udział na tym forum.
+++
Rzeźnia na początku faktycznie zaczynała wydawać się monotonna - świetna decyzja ze skróceniem. I chylę czoła przed obłędną ilością detali w opisie militariów (rozróżnianie typów pocisków wciągnęło mnie na dłużej niż
Kerbal) i szeroko zakrojonymi geopolitycznymi opisami - aż żal że nie mieliśmy na nie jakiegoś większego wpływu i działy się bardziej w tle.
Że trzeba było czasem rewidować plany ze względu na działania graczy? Do usług!
Z czym miałem problem? Z obszernością postów. Czasami potrzebowałem niezłego
zen żeby przeczytać posta. Przyznaję bez bicia że zauważalna część smaczków mogła mi uciec.