Max gorączkowo stukał w komórkę. Jest. Światła areny, efekty specjalne, nagłośnienie. Do tego mógł się dobrać. Pytaniem było co z tym zrobi?
Tommy tymczasem pięścią porośniętą kamiennymi kolcami zahaczył o żebra jednego z napastników, te z chrzęstem połamały się, a cios odrzucił wroga do tyłu. Wykorzystując energię obrotu Tommy doskoczył do drugiego przeciwnika. Stopa zatoczyła łuk porastając kamieniami. Jej spotkanie z twarzą przeciwnika było malownicze.