Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2019, 20:55   #200
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Gwen nie wiedziała, gdzie włożyć ręce. O stokroć bardziej wolałaby pójść z chłopakami rozdupić wszystko, co było na pagórku, niż zostawać tutaj z tą zgrają znerwicowanych wiesniaków z atakiem paniki. W kontaktach społecznych była na tyle kiepska, że dość szybko zaczęło ją to męczyć. Chociaż przez jakąś chwilę zapomniała o bólu nogi, ale za to nasilił jej się ból głowy od tego jazgotu.
Nie potrafiła przewidzieć kiedy ataki ustaną i czy w ogóle wysłani przez nią na górę khazadzi wraz z zapleczem pomocników są w stanie powstrzymać to, co bombardowało miasteczko. Pod nosem szeptała modlitwy, mimo iż niewiele ich pamiętała, to kilka chodziło jej po głowie. Ponoć do walki ze złem jak najbardziej się przydawały, więc może...
Kiedy ludzie się uspokoją, chciała wrócić i się położyć, może opatrzyć ponownie nogę, rozmasować skronie. Jak miała być przydatna w walce, kiedy ludzie wykończyli ją w tak krótkim czasie swoim zachowaniem i upartością godną osła? Była naprawdę zmęczona.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline