Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2019, 14:51   #143
Vadeanaine
 
Vadeanaine's Avatar
 
Reputacja: 1 Vadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputację
Fragment współtworzony z MG

Birgit usiłowała zrozumieć. Nie słyszała rozmów, ale próbowała rozgryźć, co oznacza ponowna krzątanina, co zamierzają brytyjscy oficerowie i... Dlaczego? Obecność krążownika zapewne była wystarczającym gwarantem, żeby nie musieli bać się buntu schwytanych jeńców, ale... ale... przeklęci Anglicy! - zaklęła w duchu - nie rozumieli ostrzeżeń? Ktoś, komu zależałoby wyłącznie na zniszczeniu, miałby tyle swobody, że... Sama, gdyby spróbowała uciec... Gdyby miała po co... Przeklęte morze!

Pozwolili jej skorzystać z łazienki, ale gdy spojrzała w lustro nad umywalką, niemal pożałowała, że o to prosiła.
- Nur noch ein Schatten…* - szepnęła.
Skrzywiła się, ostrożnie oczyszczając policzek. Szrama na skroni pewnie zostawi bliznę i ciągle jeszcze rwała słabym bólem, jednak gorsze było wspomnienie. Coraz bardziej niepokoił też uraz słuchu. Dręczyła niepewność.
Co oni zrobią, jeśli odda im klatkę? Co zrobią z Obiektem? Jak chcą na niego polować?
Puste miejsca w mesie tylko pogorszyły przygnębiające wrażenie. Niemka wyprostowała się i próbowała nie myśleć ani o głodzie, ani jakie uwagi wymieniają po cichu marynarze, przepuszczając dwie kobiety w kolejce. Na widok znajomej twarzy kucharza stanęła jednak jak wryta. Zaskoczona obejrzała się na brytyjską kapitan, po czym z zawahaniem podała tacę do napełnienia.

- Was ist los? * - mruknęła skonsternowana. Po chwili wymownym gestem przyłożyła dłoń do ucha i nachyliła się, jakby chcąc zajrzeć do kuchni.

Kuchcik który wydawał posiłek był chyba jeszcze bardziej zdezorientowany widokiem niż stojąca po drugiej stronie lady kobieta. Wydawało się, że przez pierwszą chwilę nie rozumie co mówi rodaczka albo po prostu nie wie co odpowiedzieć. Ale coś odpowiedział. Tylko i jedna i druga nie do końca były pewne co.

Birgit była pewna, że pierwsze, krótkie słowo to było “Nichts”. Bo właśnie było charakterystyczne, krótkie i czytelne by wyczytać to z ruchu ust. A potem chyba mówił, że coś myślał, że coś właśnie z nią się stało. Belgijka miała podobnie chociaż z powodu swojej dość pobieżnej znajomości niemieckiego. Zrozumiała pytanie Niemki bo było jak z początkowych rozmówek w szkole. Z odpowiedzią marynarza który wydawał posiłki było już jej trudniej. Zrozumiała, że odpowiedział, że nic czyli, że nic się nie dzieje. A potem, że coś myślał, że Birgit coś tam. Wyłapała słówko “Crew” czyli załoga by było praktycznie identyczne z angielskim słowem o tym samym znaczeniu.

- Ich erinnere mich nicht wirklich daran, was passiert ist* - skłamała na wszelki wypadek Birgit odgarniając włosy ze strupa na skroni. Biedne chłopaki... Nawet nie wiedzieli, co biega teraz po statku i nie miała jak ich przed tym przestrzec, na pewno nie teraz. - Ich wurde am Kopf getroffen* – rozłożyła ręce.


*Nur noch ein Schatten - jak cień (w kontekście „wyglądać jak zmora”)
Was ist los? - co się tu dzieje
Ich erinnere mich nicht wirklich daran, was passiert ist. Ich wurde am Kopf getroffen - Nie bardzo pamiętam, co się stało. Oberwałam w głowę

 
Vadeanaine jest offline