Trup kobiety i jej kot... paskudnie wyglądająca kicia, której należało złożyć jakąś ofiarę.
Może należało załatwić sprawę definitywnie, ukręcając łeb kici a potem przejść obok pani Zuzy, to jednak byłoby postępowanie niezbyt polityczne. Dlatego też Arthmyn, podobnie jak pozostali, wręczył kocurowi kawałek suszonego mięsa. |