Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2019, 22:04   #37
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Kapsuła zrzutowa rozgrzała się przy wejściu w atmosferę planety, co oznaczało, że już niedługo zacznie się walka. Vermer siedział spokojnie, dopóki nie zadziałały silniki hamujące, których moc zatrzymała szaleńczy pęd kapsuły i sprawiła, że żołądek podskoczył aż do przełyku. Chwilę później nastąpiło głuche uderzenie o powierzchnię planety a następnie opadły drzwi. Czarny Templariusz wypadł na zewnątrz dobywając piłomiecza i boltera oraz włączając nagrywanie z umieszczonej w hełmie kamery. Widział zmierzające ku pozycji Marines pojazdy oraz jednostki piechoty. Usłyszał świdrujące odgłosy wystrzałów z broni energetycznej , do którego szybko dołączył dudniące brrrrrryt ciężkiego boltera Janusa. Vermer odpalił plecak skokowy i skierował się w stronę grupy dowodzenia. Błyskawicznie rozprawił się z przeciwnikiem z bronią pulsacyjną, a następnie skierował się na wzniesienie, w poszukiwaniu ukrytego tam snajpera, jednak zanim do niego dotarł, zabił go pocisk z kapsuły zrzutowej. Nie mając żadnych przeciwników na celowniku, rozejrzał się jeszcze po wzniesieniu, wypatrując obserwatorów (w końcu snajper mógł mieć spottera) i dronów zwiadowczych. Potem wrócił do towarzyszy.

Priorytet: dowiedzieć się gdzie jest Puretide. Czy to z mózgu dowódcy, czy to z czarnej skrzynki pojazdu bojowego. O ile takowa nie uległa zniszczeniu. I brat Kestyr będzie mógł się do niej podłączyć. Można też obejrzeć okolicę z jakiegoś wysokiego punktu – tym akurat Vermer mógł się zająć. Jeżeli wrogi general jest tylko dolinę od nich, będą mogli szybko do niego dotrzeć.
-Jesteśmy w dolinie i sygnał skanerów jest zagłuszony przez góry. Dostanę się na jakiś punkt obserwacyjny i obejrzę okolicę – zaproponował.

-Bracie Zaharielu – zwrócił się do kronikarza prywatnie, gdy inni bracia nie byli w pobliżu – takie igranie z manifestacją osnowy nie było konieczne przy walce z tak prostym przeciwnikiem. Proszę o więcej rozwagi przy korzystaniu z mocy następnym razem, bo jak wiesz, może stać się coś gorszego niż tylko zepsucie pożywienia i wody
 
Azrael1022 jest offline