Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2019, 11:09   #38
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Myśliwce przedarły się przez chmury odłamków i ruszyły w stronę fregat. Ich połyskujące wrzecionowate kształty powiększały się szybko. Nad nimi przefrunęły salwy z niszczycieli. pociski odpadały i eksplodowały mylone przez wroga. Ale zniszczenie pasożytów i zajęcie przez Nighstky niszczyciela wroga wystarczyło…

Podciski przedarły się przez obrone i jedna fala za drugą zaczęły uderzać w najbliższe fregaty.


- Rakiety niszczycieli docierają do celu - powiedziała spokojnym tonem oficer ze stanowiska skanerów
- Wrzuć mi to na mój ekran - zakomenderował kapitan

Pojawił się obraz z teleskopu niszczyciela. Widać było jak pierwsze rakiety docierają do celu rozpościerając biały rozbłysk tuż przed trafieniem. Teraz z tej perspektywy było widać idealnie… Wydawało się, że salwa nie wyrządziła krzywdy… Wtedy nadpłynęła druga. Uderzyła w kadłub rozsypując wokół szczątki. Widać było jak na kadłubie wykwitają eksplozje a poszycie odrywa się kawałami!...

Na mostku rozbrzmiała odgłosy tryufmu…

Oficer operacyjny jako jedyny chyba patrzył dalej w ekrany i powiedział.

- Fregaty wypuściły rakiety… Celują w myśliwce, które dziesiątkowały wroga.

Kapitan i wszyscy zebrani patrzyli na niego… On zaś relacjonował:
- Dopadły ich..

Archer już miał obraz…
- Dostały Skrzydła C i D… Mamy potwierdzone zniszczenia…Sukinsyny celowały w wycofujące się jednostki!!

- Jakie straty CAG?

- Od początku starcia Skrzydło A ma jednego uziemionego anioła, jeden się wycofuje, reszta atakuje fregaty. Skrzydło B stan 8. Dwóch przeniesionych do skrzydła F na misję specjalną, kontynuują natarcie -
Kapitan natychmiast wywołał na swoim ekranie dane z misji skrzydła F, o którym zapomniał… - Skrzydło C 2 wycofujących się 1 zniszczony, kontynuują natarcie. Skrzydło D 7 zniszczonych kontynuują natarcie…

- Dość! - przerwał kapitan… Widząc że morale na mostku zaczęło opadać wraz z rosnącą liczbą zabitych… Potężne uderzenie wstrząsnęło kadłubem. - Musimy dać wsparcie Nighstkiom. Podeszły i zadały potężne uszkodzenia wrogowi. Ale zostały zdziesiątkowane! Czemu nikt nie raportował! Zmuszone zostały do wycofania się! Dajcie im jakąś osłonę do cholery. Przerzućcie myśliwce niech zwiążą ten niszczyciel… Chce mieć tych pilotów całych! - Wskazał palcem na ikony myśliwców formacji F kluczących na holo taktycznym i próbującym uniknąć trafienia. - Panie murdoc salwa z rakiet… Wszystkich… Walka elektroniczna chce mieć pełne namiary na ten niszczyciel.. Na wczoraj.


Eyre.. Walczyła ze sterami. Nagłe zwroty wciskały ją w fotel i nawet ultra nowoczesne uprzęże przeciwprzeciążeniowe wpijały się w ciało. Gdy próbowała zgubić rakiety ze swojego ogona…

- Dobra Jokinen teraz!!! Puszczaj wabiki… - Wcisnął coś na swoim pulpicie. A Fierce wykonała potężny zwrot. Jednak rakiety były sprytniejsze… Cholera dużo bardziej sprytniejsze niż powinny. Nie straciły namiaru i dalej mknęły coraz bardziej się zbliżając…- Szeryf… jeszcze raz… Ale teraz będzie blisko więc się trzymaj!

Jokinen zamknął oczy widząc jak licznik do uderzenia zmniejsza się niemal do 0… Czekał na sygnał wydawało mu się, że licznik już wskazuje wartość ujemną. Wtedy Eyre krzyknęła on wcisnął guzik, a przeciążenie wgniotło ich w fotele… Otworzył oczy… było cholernie blisko ale żyli…

Wróg miał ich namiary i nie zgubi ich tak szybko… Musieli się gdzieś schować by choć optyczne czujniki wroga zmylić…

- Strzyga 5… Tu Strzyga 1. Jestem za tobą! - odezwało się w głośnikach. - Fierce odwróciła się, przyzwyczajona do obłego kokpitu anioła, który miał znacznie większą widoczność… Jednak w nightskayu zobaczyła tylko otwarte drzwi do przedziału “wypoczynkowego”.
- Strzyga 5, słyszymy cię! - Odezwał się Jokinen.
- Mamy zbyt małą siłę ognia… Nie zatrzymamy ich dłużej. Udało mi się trafić w silniki ale są zbyt pancerni jak na 1 eskadrę nocnych łowców.

- Ombre uważaj - Przerwał jej Jokinen - Masz rakiety na ogonie!

Oboje z Eyre śledzili na ekranie jak Ombre w ostatniej chwili wywija szaloną beczkę. Odbija w bok jeden później drugi, chaotycznie zygzakując… Wypuszcza wabiki… Potężna eksplozja na chwilę oślepila skanery…

- Ombre!! -
krzyknęła Fierce

- Jestem…
- usłyszeli w odpowiedzi - Dostałyśmy. Pancerz wytrzymał.. ale niewiele z niego zostało. podobnie dostaliśmy w silniki i urwało nam działo fuzyjne, mamy roztrzaskany kadłub ucieka atmosfera i paliwo. Straciliśmy też jedno ogniwowo z reaktora. Ale dzwoneczek poszła spróbować to obejść. Strzyga 5 spieprzajmy stąd!...


Hunter uśmiechnął się widząc jak eksplozje rozrywają statek wroga… Przed nimi nadlatywała ostatnia salwa z niszczycieli… Szybko sprawdził statusy fregat wroga. Ale druga musiałą jakoś zmylić rakiety bo wyglądala na nieuszkodzoną. Pozostałe 2 będące nieco z tyłu wydawały się nawet nie draśnięte.

- Puszczamy pierwsze rakiety a później lecimy na niedobitków… - Powiedział na kanale ogólnym. Był najwyższy stopniem mógł więc wydawać rozkazy.

Myśliwce uformowały szyk i zwolniły przepuszczając salwę rakiet po czym niemal synchronicznie wszystkie przepustnice zostały dociśnięte do spodu i anioły ruszyły do walki…

Pierwsza Fregata została dosłownie rozszarpana falą eksplozji. Wierzac komputerowi dostała 10 rakietami…

Druga odbiła w bok. Była szybka i zwrotna. Ale wystawiła długi bok rakietom. Te wbiły się w kadłub i eksplodowały. Zmieniając fregatę w kupę wirującego śmiecia… Zdawało się, że pozostała w jednym kawałku… Wtedy przetoczyła się przez nią fala wewnętrznych eksplozji rozrywając ją na 3 dryfujące w przeciwne strony wielkie fragmenty…

Pozostały 2 fregaty. Myśliwce nie zwolniły przedzierając się przez chmury odłamków uderzyły w pozostałe fregaty.



- Mamy potwierdzenie z niszczycieli o zniszczeniu 2 fregat - zakomunikował oficer łączności
- Myśliwce weszły w zwarcie z fregatami. Mam obraz. Wrzucam na główny ekran.

Na ścianie nad konsolami na dużym, panoramicznym ekranie pojawił się obraz eskadry myśliwców zbliżajacej sie do wrzecionowatego kształtu fregaty. Lasery w myśliwcach musiały odpalić bo wokół fregat rozbłysły białym światłem sferyczne kształty…

- To jakieś osłony - szepnął do siebie kapitan..

Myśliwce jeden po drugim zbliżały się niemal z każdej strony rozświetlając obraz błyskami osłon.. Wtedy cała sfera rozbłysła i zgasła… A promienie zaczęły żłobić pancerz celu… Jeden myśliwiec za drugim trafiały fregatę rozrywając jej pancerz. Wgryzajac się w wieżyczki i wywołując wewnętrzne eksplozje.

- Mają ich - szepnął Archer.. Żałując, że nie ma go między nimi… Zaciskał dłoń na krawędzi panelu zupełnie jakby chciał pchnąć przepustnicę do maksimum.


- Panno Chou proszę przytrzymać pacjenta. Wolałbym trafić dokładnie ze strzykawką…


Przerażona Chou podeszła niepewnie. Była dużo drobniejsza od Cliffa. Ujęła go za dłonie. Delikatnie i ze strachem sarny w oczach powiedziała…

- Wszystko będzie dobrze… Damy radę!… - W jej ustach zabrzmiało to jak deklaracja.


Diuk widział białe rozbłyski kiedy lasery trafiały w wrogą jednostkę.Szyby w kokpicie przyciemniały i wtedy to jego strzał przebił osłony wroga i trafił prosto w zgrubienie na szczycie konstrukcji… Gdzie zapewne mieściła się wieżyczka strzelnicza.. Potężna eksplozja szarpnęłą i cała kopuła osłaniajaca wnętrzności wieżyczki odpadłą. Diuk ominął ją niemal muskając spodem myśliwca i szykował się do kolejnego nalotu… Jego towarzysze z eskadry byli tuż za nim… Rozłupując wrogą fregatę…Żadna ze znanych mu jednostek tej wielkości nie przetrwałaby takiej nawały ognia prowadzonej przez doświadczonych pilotów. To coś było cholernie twarde ale dało się to ugryźć… A anioły potrafią mocno kąsać…

Robiąc nawrót rzucił okiem na skrzydła C i D… One sobie radziły równie dobrze mimo znacznych strat…


Myśliwce wrogie zniszczone. Weszliście do zwarcia z fregatami. 2 Fregaty zniszczone przez niszczyciele. 2 Mocno uszkodzone podczas nalotu przez myśliwce. 1 ma około 50% uszkodzeń druga ponad 40%.

Sytuacja taktyczna będzie w docu. Kapitan wydał dyspozycję zajęcia niszczyciela wroga. Możecie zdecydować która z eskadr się oderwie. Do omówienia w docu taktycznym. Jeśli nie wskażecie poleci skrzydło C.

Odpowiedź do czwartku godz:7:00

 

Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 09-12-2019 o 12:19.
Fenrir__ jest offline