09-12-2019, 11:35
|
#148 |
| Birgit, która początkowo na widok poruszenia w grupie żołnierzy nerwowo rozejrzała się wokoło i aż zacisnęła rękę na poręczy, w następnej chwili mogła wydawać się najspokojniejsza z nich wszystkich.
Najprostszą kalkulacją przytrzymała w ryzach strach, myśląc iż jeśli coś dzieje się w innej części statku, to maleją szanse, że zagrożenie przyczaiło się właśnie w ładowni. O ile, oczywiście, Anglikom wciąż chodziło o Konstrukt...
Nie słyszała słów, ale gest kapitan nie pozostawił wątpliwości, że faktycznie sygnał brzmi "idź", lub "idziemy". Niemka nie spieszyła się schodzić po drabinie pierwsza, lecz kiwneła głową. - Zehn Meter – powiedziała głośno, przypominając margines pomiarów i poprawiając się prawie natychmiast, na wszelki wypadek – Dziesięć metrów. Światła latarek... Może pojazdów... Ostrzegą, gdyby podchodził. |
| |