09-12-2019, 13:42
|
#58 |
Administrator | Potwór, jak się okazało, imponował nie tylko wielkością, ale i umiejętnością zionięcia wrzątkiem. Taki zwierzak byłby bardzo pożyteczny, gdy ktoś myślał o gorącej kąpieli, ale stworek nie był taki uprzejmy i swoje umiejętności wykorzystywał przeciwko tym, którzy zakłócili mu odpoczynek.
Zionięcie wodą i parą spowodowało więcej strat, niż się tego Erystyr mógł spodziewać. Jemu co prawda nic się nie stało, ale inni nieźle oberwali. A jakby tego było mało, niosące ich dobytek muły uciekły, siejąc tym dobytkiem na prawo i lewo.
Pogoń za uciekinierami tudzież ratowanie bagaży Eryastyr pozostawił innym - sam, z liną w ręku, ruszył na pomoc Heldze, która - zapewne wbrew swej woli - doświadczała na sobie zbawiennych dla zdrowia i urody kąpieli błotnych. |
| |