Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2019, 19:54   #154
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Zmęczona - i w sumie nieco niezadowolona - Bogna, wracała do młynu. Tam zaś, czekało jeszcze na nią sporo roboty. Jeśli ani Racimir, ani jego syn trzody nie ogarnęli, będzie sama musiała się tym zająć. Do tego zaś zrobić coś na wieczorną strawę... obojętnie, czy będą jedli czy nie. Chociaż w sumie, powoli ją to już zaczynało drażnić. Jak nie chcą, to niech łaskawie powiedzą, a nie, że będzie robiła na darmo, a potem się sporo marnuje.

Z takich myśli wyrwały ją dziwne odgłosy, dobiegające od strony lasu. Przystanęła na chwilę zdziwiona, ale machnęła ręką w tamtą stronę. Nie, to był wiatr.

Po kilku dalszych krokach, była jednak już pewna, tego co jej się niby przysłyszało, i zamarła w pół kroku. Ktoś ją nawoływał, ten głos... JEJ głos. Ale to przecież niemożliwe. Nie, nie może być. Ale było. Rudowłosa spojrzała w stronę lasu z przerażeniem, i zaczęła trząść się na całym ciele.

- Nie, nie, nie... - Wymamrotała pod nosem, zasłoniła obiema dłońmi uszy, po czym bardzo żwawym krokiem ruszyła do młynu.
- Nie, to nie może być. Nie, to się nie dzieje, nie, nie, nie - Bogna niemal już zasuwała truchcikiem.

Oporządzić trzodę, zrobić strawę, umyć się, zwędzić Racimirowi jakieś piwo. Oporządzić trzodę, zrobić strawę...




.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline