Kadir uśmiechał się słodko do elfki. Mentalnie, gdyż twarz miał nadal zamrożoną. W sumie, stwierdził, że takie zamrożenie w czasie to fajna rzecz. Daje ciekawe możliwości. Wyciągnął zatem swe mentalne macki ku ludziom elfki. Tak samo uczyniły jego sługi. ~
Będziesz miała suko niespodziankę.~ pomyślał do siebie i uśmiechnął się, tym razem do siebie.
O przechwyconych ofiarach poinformował swych towarzyszy, by nie marnowali swych sił na nich.
Deklaracja była już wcześniej na HO, tutaj tylko umieszczam w poście
Gdy tylko czas znów ruszył, Kadir i jego sługi dokończyli przerwaną akcję. Szron pokrył na chwilę ziemię pod stopami elfki i jej ludzi. A Skrzydlaci wojownicy cieli swymi gizarmami w miękkie elfie mięso.
Przejęte elfy zamrugały, podporządkowując się mentalnemu rozkazowi. naciągnęli łuki. Lecz nie celowali w wroga, lecz w niedawnych przyjaciół. W szczególności w elfkę i jej przywołań ców.
Kadir uśmiechnął się. ~
I jak smakuje ci lekarstwo, jakie zaaplikowałaś mojej biednej przyjaciółce? ~ posłał swe myśli do elfki.
~
Chciałem ci przecież oddać tą głupią kostkę. Następnym razem, zamiast zabijać niewinnych, Po prostu poproś grzecznie. ~ dodał po chwili.
Deklaracja była już wcześniej na HO, tutaj tylko umieszczam w poście
Dalacitus miał dobry plan. Kadir rzucił zatem zaklęcie, rozwijając mgłę dookoła portalu. Uwielbiał takie niespodzianki.
Mina mu jednak zrzedła, gdy zobaczył, jak gigantyczny owad rozrywa stworzoną kopułę na strzępy. A co gorsza, zupełnie nic nie robi sobie z małego prezenciku, jaki Kadir mu zostawił.
Kadir warknął, nie tak to miało wyglądać.
W głowie szybko przeleciał listę dostępnych mu czarów. Nie, nie, to też nie... i to też na nic. Ponownie zaklną. Niedobrze, owad był odporny na wszystko jak się zdawało.
Już Kadir miał odwołać wszystkich swych wojowników, gdy arystokrata powrócił. I to w jakim stylu!
-
Znakomicie - ucieszył się Kadir. A potem mentalnie przypomiał arystokracie, których elfów nie musi atakować, bo pracują już dla Kadira.
Ostatnio edytowane przez Ehran : 21-12-2019 o 12:43.
Powód: usunąłem akcje, które nie miały miejsca.