Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2019, 11:48   #306
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Jax popatrzył w milczeniu na Smoke’a po czym sięgnął do kieszeni. Pokazał monetę i rzekł:
- Orzeł, idziemy do komnaty tronowej.
Moneta poszybowała w górę i spała na dłoń Jaxa. Wszyscy spojrzeli co wypadło. Reszka.
- No i wszystko jasne - powiedział Smoke zabierając nóż i zwijając plan. Po czym poszedł do krawędzi dachu. Chwile skupiał się po czym zaczął ulatywać “z wiatrem”. Chmura zakotłowała się i zaczęła rosnąc przesłaniając ścianę budynku.
Jeden z Lin Kuei wystrzelił harpun.
Jedne po drugim zaczepiali karabińczyk i zsuwali się w chmurę. Jax spojrzał na Sonye ta wzruszyła ramionami. Mogli albo tu zostać, albo ruszać. Wpięła karabińczyk i z zsunęła się z dachu, bo chwile później zniknąć w chmurze.
Kilkadziesiąt sekund “lotu” by nagle zobaczyć przed sobą ścianę. Ledwie sekundy na amortyzację nogami. Ktoś Tongowi wcisnął w dłoń line i bezceremonialnie odpiął karabińczyk. Chwile później Raf “zaparkował” ze stęknieciem. On także dostał do ręki linę.
Wokół okna na wczepionych w szpary ściany zaczepach wisiała cała mieszana grupa, niczym wielkie gniazdo pająków.
- Wszyscy - ktoś syknął. Na to jeden z Lin Kuei przykleił do szyby plastik z wetkniętym detonatorem. Eksplozja nie była duża, ale wywaliła całe okno. Błyskawicznie wskoczyli. Ledwo nadążali odskakiwać ze światła, by zrobić miejsce pozostałym. Ktoś charczał z przebitym gardłem. Huknął strzał, potem kolejny. Ktoś rzucił granat dymny… nie to Smoke wparował i nagle zestalił się.


Dobra, nie czekam na Was, decyzje podjęła moneta. Idziecie do sali małżeńskiej.
Obecnie wielka rozróba. Na razie prosto, rozgrzewka, same minionki.
Musicie wspólnie uzbierać 20 sukcesów by pokonać wszystkie strażniczki. Liczą się tylko Wasze wrzuty, npce walczą “obok”.
W docu bitewnym jak zwykle “zbieracie kości” Limit to 5. I dzielicie je na atak i obronę.
https://docs.google.com/document/d/1...jRl9sI_v0/edit

 
Mike jest offline