Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2019, 22:43   #175
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Patricia zaraz po przekazaniu wiadomości poczuła że coś jest nie tak. Instynktownie schowała się z powrotem do cienia. Nie wiedziała do końca dlaczego ale miała wrażenie, że jest to słuszna decyzja. Nie wychylała się do czasu aż byli bezpieczni. A biorąc pod uwagę ciągle zmieniające się cienie i chwilowy paraliż nie było to takie proste.

W końcu zauważyła jednak że widoki za oknami batmobilu zmieniły się z rozmazanej smugi w stały obraz. Wychyliła najpierw dłoń, a gdy przekonała się, że faktycznie stoją w miejscu, wysunęła też głowę. Dziwnie się czuła spoglądając z dołu na Adama i Angelę, niczym jakiś karykaturalny karzełek. Z przodu siedział jeszcze Witold ale u niego widziała tylko sylwetkę. Miała wrażenie, że czekają na nią z rosnącym zniecierpliwieniem.
- Spójrzcie na niebo – powiedziała, kiwając głową. – I nie chodzi mi o to, że jest czerwone. W jednym punkcie odbarwia się bardziej na fioletowo. Facet powiedział, żeby nie tracić nadziei i zawierzyć w Dom Boży. Ludzie, którzy tracą nadzieje patrzą właśnie w niebo. To pewnie tam znajduje się epicentrum tego całego cholerstwa!
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline