19-12-2019, 14:49
|
#27 |
Administrator | Koniec wieńczy dzieło... i można się było domyślać, jak skończy się ich wyprawa. Niby mieli powstrzymać gobliny, a wyglądało na to, że to mróz powstrzyma ich - małą grupkę.
Zimno, śnieg, śnieg, zimno. A jeśli dodać do tego głód i brak porządnego snu - wychodziły z tego kłopoty. I nie potrzebne do nich były gobliny.
Wetknięty w śnieg kij, kojarzący się z opowieściami o Hakkarze, nie zrobił na Gunnerze zbyt wielkiego wrażenia, w przeciwieństwie do szaleństwa, jakie opętało Marcusa.
I dobrze, że Izabelle z powodzeniem użyła sieci, bo inaczej nie wiadomo, czy Marcus przeżyłby "pomoc" kompanów.
- Trzeba go ogłuszyć i związać, żeby nie narozrabiał - powiedział, ruszając towarzyszom na pomoc. |
| |