- Już jednego nastukania z zaskoczenia próbowaliśmy i wyszło nie najlepiej, pamiętasz? - szepnął Tommy do Duncana już po tym jak Max skończył nagrywać, a on zasklepił otwór. - Tym razem mniej kozaczenia, a więcej myślenia. Wchodzimy przez jakieś puste pomieszczenie i zdejmujemy ich po kolei.