23-12-2019, 13:08
|
#56 |
| Służba i Honor. Dwie rzeczy, które Kestyr cenił nad życie. Teraz mieli okazję dowieść swego honoru. Był pod wrażeniem umiejętności łowieckich ich dowódcy. Sam w dużo większym stopniu polegał na zebranych informacjach. Co jakiś czas przystawał i uruchamiał skaner. Jednak nie ograniczał się do postrzegania tego co mogły zauważyć wyczulone zmysły Kosmicznego Wilka. Auspex miał ukazać Kestyrowi to, co niewidoczne. Długo i w ciszy analizował wskazania maszyny. Nie rozmawiał z nikim. Ot szedł w szyku zatrzymując się i weryfikując otoczenie w promieniu 50 metrów. Liczył na zebranie wystarczających danych taktycznych. Najbardziej szukał promieniowania EM. To ono miało świadczyć o silnych systemach komunikacji, czy zasilania. Poza tym szukał wyjść tuneli ewakuacyjnych. Dawne twierdze posiadały takie systemy, które pozwalały uciec z oblężenia. Znalezienie czegoś takiego praktycznie zmieniłoby losy nadchodzącej bitwy.
Jednak nie liczył na aż tak wiele. Przy zasięgu auspexa 50metrów i odległości jaką mieli do przebycia, było to jak szukanie igły w stogu siana. Znaleźli by ją z łatwością, gdyby ja nadepnęli. Inaczej nie było szansy.
Nie wdawali się w walki, jeżeli nie było szansy na uciszenie przeciwników przed wezwaniem wsparcia. Kestyr nie komentował. Kalkulował.
Dopiero przed głównym natarciem zdecydował się na długą dyskusję z Kadirem. Na ekranie swojego dataslate’a pokazywał to co udało mu się zebrać. Analizy. Sygnatury promieniowania cieplnego, magnetycznego, inne niewidoczne dla oka radiacje jakie zostawiały szum w spektrum niewidocznym dla Astartes. Jego analityczny umysł przygotowywał argumenty całą drogę. Chodziło wszak o to, żeby przekonać dowódcę, do ruszenia w awangardzie ataku. Święte Ostrze z Sicaris od początku wyprawy chciało krwi. W głowie nawet tkwił mu pomysł na rytualny pojedynek z Kadirem, żeby udowodnić swoja wartość.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
| |