28-12-2019, 10:46
|
#72 |
| - Będziecie mogli na mnie liczyć, ale chcę wiedzieć że ja na was tez mogę liczyć.
Rycerz odwrócił głowę w stronę młodej czarodziejki. - Właśnie dwie osoby poszły za tobą w bagno, żeby cię ratować – warknął niemalże. – Czego jeszcze potrzebujesz, dziewczyno?
Złapał ją za ramię i odciągnął na bok, tak by nikt ich nie słyszał. - Obserwuj Markusa. Szukaj czegokolwiek dziwnego, magicznego bądź nie. A teraz udawaj wystraszoną, albo obrażoną, albo cokolwiek.
Powrócił do grupy i palcem wskazał dwóch zakonników. - Bracie Leonie, bracie Hubercie, pomóżcie mi rozłożyć zapasy na pozostałe zwierzęta.
W trakcie przepakowywania juków i wiązania ich na grzbietach muła i koni powtórzył tę samą prośbę, którą skierował do Róży. Wybór dalszej drogi i sposobu jej pokonania pozostawił tym, którzy znali się na tym lepiej od niego.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
| |