Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2019, 15:11   #121
shewa92
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Mikel, widząc nadarzającą się okazję spojrzał wymownie na Kharricka.
-Ja z lewej, ty z prawej. Masz kwas? - zapytał szeptem.
- Ogień… ale ty poważnie bez pozostałych tak chcesz..? - złodziej nie był do końca przekonany. - A jak zaalarmuje resztę?
- Jesteśmy dość daleko, a on tak hałasuje przy polowaniu, że ciężko odróżnić czy walczy z niedźwiedziem czy z czymś innym. Damy radę. - wojownik był bardzo pewny siebie.
Kharrick przez moment patrzył w milczeniu na chłopaka. Uśmiechnął się w końcu.
- Brakowało mi takiego Mikela. Idziemy - sprawdził swoje fiolki pochowane po kieszeniach i ruszył przodem. Zamierzał skorzystać ze swoim nowych zdolności aby nawet bliżej się podkraść do trolla.

Mikel wypadł z zarośli i popędził w stronę zaskoczonego trolla, by w ostatniej chwili skoczyć, celując kopnięciem prosto w rzepkę giganta. Niestety, odbił się od kolana jak od pnia drzewa, tylko wkurzając przeciwnika. Ten moment wykorzystał Kharrick, wbijając mu ostrze sztyletu prosto w tętnicę udową, z której chlusnęła śmierdząca, czarna jucha.

Nie tracąc czasu, złodziej chlasnął kolejne dwa razy, rozrywając kolejne tętnice.
Te jednak momentalnie zaczęły się zasklepiać i w ułamku sekundy potok krwi zmieniał się w ledwie strumyczek. Trol zaryczał wściekle, odrzucił niesionego niedźwiedzia i rzucił się na pierwszy cel, który miał przed oczami, czyli Mikela. Najpierw zacisnął wielkie szczęki na jego ramieniu, a potem o mało nie urwał mu drugiej ręki pazurzastą łapą. Drugie łapsko wbiło się w brzuch Mikela, prawie wyrywając mu wnętrzności. Wojownik jednak nie zważał na rany i, wykorzystując wagę trolla przeciwko niemu, z hukiem powalił go na ziemię, częstując przy tym dwoma celnymi ciosami w pachwiny.

Kharrick odrzucił jeden ze swoich sztyletów, wyciągnął zza pazuchy fiolkę z ogniem alchemicznym i cisnął nią w leżącego trolla, który momentalnie zajął się płomieniami. Bestia jednak wciąż zipiała i nie miała zamiaru się poddawać. Nie próbując się nawet podnieść, zaczęła wymachiwać pazurami w stronę Kharricka, zawadzając go jednym.

Widząc, że Emi grozi niebezpieczeństwo, Mikel zaatakował wściekle. Wykonał cztery potężne cięcia, każdym odcinając kawałki ciała. Po wwzystkim, przez odarte z mięsa żebra, widać było jak jak płuca i serce stwora zatrzymują się, by już nigdy znowu nie ruszyć.

Troll ma, poza zniszczonym skórzanym mundurem, magiczny pierścień z symbolem Żelaznych Kłów na palcu - emanuje słabą aurą odpychania.


 
shewa92 jest offline