29-12-2019, 14:55
|
#204 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Kłopoty ciągnące w dół z grani – bo były to z pewnością kłopoty – nie zaskoczyły Yarislava. Przygotowany nękaniem swych myśli i marudzeniem pod nosem rychło ukrył dobytek swych kompanów w jaskini, by spłoszone wierzchowce nie uniosły go w siną dal.
Cały czas obserwując zbliżające się kształty prowizorycznie wyrodził z gałęzi przestrzeń dla muła i rusłanowego ogiera. Wolał ograniczyć ich swobodę zamiast całkowicie spętać wierząc, że w razie potrzeby zwierzęta zdołają umknąć przed marnym losem.
W końcu dosiadł swą klacz i ruszył naprzeciw potencjalnemu zagrożeniu. Zamierzał zidentyfikować, któż się doń tak bezzwłocznie zbliżał. |
| |