Sierżant jednak ani myślał się obudzić. Chrapał twardo dalej na drugim boku
__________________ Na linie tańczysz już podciętej z obu stron
Nad tłumem, uskrzydlony w chwale,
Gdy spadniesz - zginiesz i nie zabrzmi nigdy dzwon
Nad twoją gwiazdą, Sowizdrzale! |