Oświadczenie starszego człowieka, który mógł mieć nienajlepszy wzrok, to było trochę za mało. Poza tym, można się było spodziewać, że dojdzie do okaleczenia lub morderstwa na niziołku. Kwestia moralności u Mariusa była…złożona, ale jawne działanie przeciwko prawu, które reprezentował, było niedopuszczalne – jeżeli tylko mógł coś na to zaradzić. A tutaj akurat, z gladiatorami i robotnikami za plecami, mógł.
Poza tym – szeptał mu do ucha jego osobisty kompas moralno – monetarny – skoro już zostali najęci, to niech wykonają pracę. Być może uda się zdobyć kolejny kontakt. Źródeł informacji nigdy za wiele.
-Za nimi! – rzucił do swoich ludzi, po czym rozpoczął pościg za porywaczami niziołka. |