07-01-2020, 17:22
|
#207 |
Dział Fantasy
Reputacja: 1 | Dolganin mimo pozorów posiadał instynkt. Choć nie potrafił nazwać tego, co mu zagrażało słyszał o tym w niejednej knajpie na drodze ku Górom Krańca Świata. Lada chwila mógł zostać pogrzebany żywcem.
Popędził klacz wydając z siebie świszczące dźwięki i trącając ją w boki piętami. Pochylił się nad końską szyją by wymusić szybsze tempo. Oddalał się zarówno od źródła dźwięku jak i wejścia do groty alchemika Putinova. Koń i jeździec, pędzili w poprzek stoku licząc na szczęście w postaci osłony lub dostatecznej ilości czasu. |
| |