Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2020, 02:02   #227
Klejnot Nilu
 
Klejnot Nilu's Avatar
 
Reputacja: 1 Klejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputację
W Remer krążyła swego czasu legenda o Hansie Hansie i Wielkiej Księdze. Według tejże legendy, dawno, dawno temu, podczas jednej z libacji alkoholowych (a może już po niej? któż to wie?), Hans Hans potknął się i upadł ryjem na otwartej książce. Rzecz jasna, człowiek tak zajęty i inteligentny jak Hans Hans nigdy nie miał czasu na nauczenie się takiej umiejętności, jak czytanie i w normalnych warunkach treść owej książki byłaby dla niego tajemnicą. Na szczęście jednak, była to Wielka Księga z samymi obrazkami, toteż dla naszego bohatera stała się ona całkowicie zrozumiała. Oprych nie mógł wtedy tego wiedzieć, ale na jego szczęście był to jakiś poradnik dla imperialnych oficerów, objaśniający w formie obrazkowej wszelakie bitewne strategie, od szturmu, na oblężeniach skończywszy.

Wielu, którzy pierwszy raz słyszą tę legendę, podśmiechuje pod nosem, twierdząc, że nawet gdyby tak beznajdziejna legenda w ogóle istniała, to w życiu o niej nie słyszeli, ale to głupcy. Przebłysk geniuszu w umyśle oprycha podpowiedział mu, że tak jak każdy generał podczas wielkiej potyczki potrzebuje gońców z raportami ze stanu bitwy, tak i im, w tej beznadziejnej sytuacji przydałby się ktoś taki. Miał już nawet idealną kandydatkę na tą funkcję...

- Saxa!!!- - ryknął do służki, udawadniając jednocześnie że jednak pamięta jej prawdziwie imię, beż żadnych przekrętów w wymowie czy przezwisk.
- Na murze i tak niewiele zdziałasz, biegnij szukać więcej tej oliwy. Rób za oczy i uszy, jak gdzieś będzie potrzebna pomoc, wołaj nas lub Lautermanową i Czarnych. No nie stój tak, zapierdalaj! - "rozkazał", a następnie pogonił służkę mocnym klępnięciem w tyłek, którego zdecydowanie nie mógł sobie odmówić (chociaż zapewne w jego fantazjach, okoliczności takiego aktu były zupełnie inne). Samemu zaszarżował za resztą, w stronę nowo powstałej rampy, ku zgubie swojej lub truposzy.
 
__________________
The cycle of life and death continues.
We will live, they will die.
Klejnot Nilu jest offline