10-01-2020, 10:04
|
#83 |
| Coruja zrzuciła z siebie swój plecak i wszystko co mogło ją spowalniać. Jak bardzo znalezienie się przy ciepłym ognisku było mile widziane ze względów zdrowotnych i zwykłego komfortu to ‘Gawron’ zasugerował że ona i Eryastyr powinni stać się ptakami drapieżnymi grupy. “Nie ma to jak znalezienie jedzenia dla nielotów.” Pomyślała zdejmując przemoczone po wejściu w bagno buty i spodnie. Nie pokazując żadnego wstydu czy speszenia, przebrała się w suche zapasowe ubranie zanim złapała swój łuk i kołczan. Mokre rzeczy pozostawiła koło swojego plecaka i dała znać elfiemu towarzyszowi, że może wyruszyć na polowanie. - Chodźmy szkoda reszty dnia. - Powiedziała.
|
| |