Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2020, 20:29   #63
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Popełniali błąd za błędem i w końcu wypełnianie rozkazów dowództwa doprowadziło do tego, czego można się było spodziewać.
Z mrozem trudno było wygrać, jeśli nie siedziało się w ciepłej chacie i nie miało zapasów drewna i jedzenia.
Nic więc dziwnego, że w po kolejnej mroźnej nocy Marcus się nie obudził, a Gunnar był pewien, że nie tylko on ma świadomość tego, że kwestią godzin jest, by do Marcusa dołączyli kolejni. On sam ledwo trzyma się w siodle i nawet nie miał sił, by przeklinać dowództwo, zimę, gobliny i Otta.


Otworzył oczy.
Na królestwo Morra to zdecydowanie nie wyglądało. A słowa wypowiedziane przez nieznajomego potwierdziły pierwsze wrażenie.
Jakimś cudem udało się im ocalić życie. Jak na razie.

- Ilu jest tych wszystkich bandytów? - spytał. - Kiedy przyjdą po jedzenie? Ilu przylezie? Trzeba by ich zabić, przebrać się i wtedy wejść do tamtej chaty - zaproponował, spoglądając na Otto.
- Zdajecie sobie sprawę z tego - przeniósł wzrok na gospodarza - że mimo naszej pomocy dzieci mogą zginąć?
 
Kerm jest offline