Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2020, 23:29   #228
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Noc 22 Brauzeit 2518 KI, mur Herrendorfu

Czwórka Remerczyków runęła wzdłuż muru z mieczami w dłoniach i z dźwięczącymi determinacją okrzykami na ustach. Ich widok wzbudził w wieśniakach pospołu nadzieję i trwogę, bo lśniący w ręce Olivii miecz przydawał jej wyglądu prawdziwej bohaterki z imperialnego eposu.

Grupa chłopów broniących muru na wysokości trzeciej trupiej rampy zdążyła się cofnąć od parapetu, pokrzykując panicznie, próbując odpędzić nieumarłych włóczniami i tyczkami.

-W imię Arforla, zniszczcie to plugastwo! - krzyknęła Olivia i wtedy ujrzała ożywieńców odpowiedzialnych za wybuch paniki wieśniaków.

Cztery, może pięć groteskowych kształtów, odrażających klekotem i zgrzytem kości utrzymywanych we właściwych miejscach jedynie dzięki mrocznej magii. Pożółkłe zęby szczerzące się w pozbawionych tkanki szczękach. Pasy połamanych żeber, odsłonięte kręgosłupy. Wypełnione zielonym blaskiem oczodoły czaszek. Zardzewiałe resztki starych mieczy i złomki zbutwiałych włóczni trzymane w paliczkach.

Jakiś wieśniak odzyskał werwę na widok odsieczy, natarł na szkielety z grubym drągiem wystawionym przed siebie na podobieństwo szarżującego do boju rycerza. Dzięki rosłej posturze zdołał wyrzucić za parapet dwóch ożywieńców, pierwszego wpychając na drugiego z dzikim wrzaskiem. Dwa inne szkielety wbiły w niego swe skorodowane klingi niemal w tej samej chwili, jedną w mostek, drugą w gardło.

Rosły Osterman spadł z muru niczym worek śmieci, z głuchym łoskotem lądując gdzieś w ciemnościach u podstawy wału.

Kolejne kościotrupy pojawiły się na parapecie muru odwracając swe gorzejące chorobliwą zielenią oczodoły w stronę Olivii i jej towarzyszy.

Myślę, że tę walkę (efekt szarzy oraz kolejne rundy) rozegramy ponownie w wątku technicznym, a później każdy z Was napisze sobie odpowiednią fabularkę samemu.


 
Ketharian jest offline