Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2020, 17:38   #65
Ronin2210
 
Ronin2210's Avatar
 
Reputacja: 1 Ronin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputację
Pościg za goblinami nie zapowiadał się źle z początku, lecz gdy kolejne dni przyniosły kolejne ochłodzenie i zamiecie, ślady zostały zatarte i cała drużyna znowu znalazła się w okowach zimy. Pierwszy nie wytrzymał nawałnicy koń Marcusa, a potem on sam. Na ile się dało pochowano towarzysza pod grubym śniegiem i ruszono w dalszą drogę. Otto dopisał drżącą z zimna ręką dobytek poległego Marcusa do pięćdziesięciu karli i miecza oficerskiego ze stanicy w tym samym dzienniku, który prowadził martwy sierżant.

***
Dnia <kleks> zmarł z zimmna sstarszy szeeregowy Marcus Kirhmair, pop<kleks> dnia pasdł padł pod nim koń. Mja chba ssiedemmnasty dzń od wyruzenia z fortu w pogoń za goblinami.
***

"Umarłem?" Otto rozejrzał się po pokoju z pod na wpół otwartych powiek, zauważył swoich ludzi za wyjątkiem Marcusa. "A więc umarł, przez mój rozkaz"
- Krwa! - zdławionym głosem burknął sierżant, ręce, nogi i twarz paliła go żywym ogniem, znak że bliski był je odmrozić.

Otto starał się usiąść na łóżku w czasie gdy reszta rozmawiała z gospodarzem, przysłuchiwał się opisowi sytuacji i szczególnie interesowało go ilu jest bandytów. Nie zamierzał wchodzić reszcie w słowo. Podszedł chwiejnie do rozłożonego ekwipunku i podniósł pistolet. Odciągnął kurek, sprawdzając czy nie zamókł proch, po czym rzucił go w stronę Gunnara. - Mam nadzieje że wiesz jak się strzela? - po czym podał mu też zapas prochu i kul Marcusa.

- Powiedz - zwrócił się do gospodarza. - Ilu masz ludzi gotowych iść z nami? - spytał zapinając sprzączkę u pasa, mocując do niego pochwę z mieczem i wkładając za niego dwa naładowane pistolety.

- Jestem Otto Hindelberg, sierżant zwiadu trzeciej chorągwi lekkiej jazdy Ostlandu, a to mój oddział, z kim mam przyjemność? - wyciągnął rękę w stronę gospodarza.
 
Ronin2210 jest offline