Dresden Cane szedł milcząco za resztą ubezpieczając tyły i
obserwując okolicę. Był średniego wzrostu, szczupły z kilkudniowym zarostem. Nie był stary, ale jego głowę porastała siwa czupryna, uszy zdradzały nieludzkie pochodzenie, a ciemna skóra Podmroczne korzenie.
Milczący odplątał linę i rzucił Maijachowi gdy wszyscy zeszli, samemu decydując się na mniej strome zejście śladami zaklinacza (kierując się na H10), z tą różnicą, że półdrow
starał się nie opuszczać cieni.