Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2020, 00:10   #137
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Tadeus
Ehm, tego nie rozumiem, przecież dosłownie robią pod siebie, właśnie dlatego Geralt się ich tak łatwo pozbył, po prostu udając, że coś zaczyna blisko hałasować.
Racja, źle się wyraziłem. Już się poprawiam.
"Dlaczego straże stoją tyłem do źródła zagrożenia?"


Cytat:
Napisał Tadeus
Ja uważam, że osobami tłumaczącymi na siłę jesteście wy, bo jak najbardziej można sobie wyobrazić, że coś jest prawdopodobne, ale umyślnie wolicie trzymać się tych interpretacji, które to wykluczają
Litości. Foltest od lat chce się pozbyć problemu strzygi, ale nie pozwala Geraltowi spróbować, zaś ten decyduje się nadstawiać karku charytatywnie. Taki jest stan faktyczny. To tylko jeden z przykładów.
Wiesz czym jest tłumaczenie? Oto co mówi o tłumaczeniu słownik języka polskiego. Nie możesz zatem uważać, że przedstawianie faktów jest tłumaczeniem.


Cytat:
Napisał Tadeus
Wasze fakty bazują na wypowiedzi w stylu "to nie ma sensu!", a jak opisuję potencjalne wytłumaczenie, to nagle jest "naciągane". A jak sami przyznajecie, że jest możliwe to jednak "serial powinien to wytłumaczyć", by nie trzeba było sobie tego domyślać. Więc jak to niby ma być obiektywne?
Wiesz ile stron wyprodukowałem tu? Z górą ponad 15 A4. Dużo jak na żadnej argumentacji.
Nie zrozumiałeś co chciałem przekazać. Może niejasno się wyraziłem. Mówiąc, że wszystko da się wytłumaczyć dałem najwyraźniej za mało absurdalne przykłady. Powinienem napisać, że Dolinę Kwiatów mógł zaorać Kubuś Puchatek i dlatego tak wygląda. Teraz rozumiesz? Jakbyś dostał Geralta wyglądającego i zachowującego się jak Johnny Bravo, to mógłbyś to sobie wytłumaczyć, że on tak specjalnie zrobił. Dla niepoznaki. Żeby być incognito. Na niebie mogłaby przelecieć rakieta kosmiczna w kształcie rakiety tenisowej i mógłbyś wytłumaczyć, że to zapewne czarodziejki w Aretuzie bawią się portalami i przypadkowo otworzyły teleport prowadzący do świata, w którym takie statki kosmiczne mają sens. Dzieciak podnosi Dijkstrę jedną ręką sięgając po monetę pod jego butem. Najwyraźniej Dijkstra magicznym sposobem zmniejszył czasowo swoją masę, żeby dzieciak mógł go podnieść. Ciri zadzwonił telefon komórkowy - odebrała. Najwyraźniej jej starsza wersja, jako Pani Czasu i Przestrzeni przeniosła się na Ziemię z 2020 roku, wzięła telefon z salonu Play, a następnie przyniosła młodszej wersji samej siebie.
Wybacz, że tak absurdalne przykłady, ale tym razem chciałem wyrazić się jasno


Cytat:
Driady z reguły zabijały męskich intruzów, ale wielokrotnie czytaliśmy, że jednak nie wszystkich.
Nie kojarzę. Może mi coś takiego umknęło. Rzuć cytatem z odnośnikiem.
Poza tym, zgadzam się z Bardielem. Wszedł jak do siebie do stodoły. Żadne straże z nim nie przyszły.


Cytat:
Napisał Tadeus
Żeby było jasne, również uważam, że serial nie ustrzegł się logicznych baboli, ale uważam, też, że większość z tych tuzinami wyrzucanych z rękawa zarzutów jest nietrafionych albo mocno naciąganych.
Niestety, logika jest jak widły chłopa z Rivii. Nie ważne jak jesteś potężny i jakim jesteś majstrem od miecza. Możesz mówić, że one nie istnieją, albo nie mają prawa tak działać. Niemniej i tak cię trafią. Zapytaj Geralta


Cytat:
Napisał Tadeus
Tu jest typową "warrior-queen" na co dzień biesiadującą z hardymi niby-wikingami ze Skellige i pozwalającą sobie na obsceniczne żarty z wypomadowanego posłaństwa z Nilfgaardu. Wpada okrwawiona i w zbroi, bo to podkreśla mit tak rozumianej Lwicy z Cintry, która, nawiasem mówiąc, jest dla mnie ciekawsza od tej dumnej i przebiegłej damy z książki, którą można sobie obejrzeć z zachwytem w polskim serialu, jeśli kogoś taka wersja bardziej bawi.
Jak najbardziej przyjmuję, że ci się taka podoba.
Wiesz co jest jednak problemem przy takiej interpretacji? Trudno ją traktować poważnie. Jak zareagowaliby ludzie w Operze, gdybyś przyszedł w dresach, głośno puścił bąka i jeszcze zaśmiewał z tego?
Na biesiadzie były wyższe sfery, dworzanie (wiem, na takich nie wyglądali w serialu, co jest kolejną niewiarygodną kwestią). Z takim zachowaniem raczej władca stałby się szybko persona non grata na innych dworach. Z każdą chwilą pokazuje coraz mniej dworskich manier. A obraza poselstwa jest jak kopnięcie między nogi w boksie.


Cytat:
Napisał Tadeus
Moim zdaniem nadużywacie słowa logika. o raczej zabawy z prawdopodobieństwem, a że tego w tak zawiłych kwestiach nie da się wyliczyć, to każdy to tylko odczuwa w przybliżeniu tak, jak mu się to subiektywnie wydaje.
Niekoniecznie. Definicja słowa "logika" w słowniku języka polskiego. My go używamy (a przynajmniej ja) w znaczeniu zaprezentowanym w pkt. 2.
Jeśli chcesz jednak być bardzo precyzyjnym, to rzeczywiście powinniśmy operować wyrażeniem "skrajnie nieprawdopodobne", "bardzo mało prawdopodobne" i tak dalej. Oczywiście w rozumieniu najbardziej intuicyjnego dla nie-matematyków prawdopodobieństwa klasycznego. Pomijamy tu już prawdopodobieństwa warunkowe, przyjmujemy (naiwnie), że występuje niezależność zdarzeń losowych, których to z kolei nie definiujemy. I oczywiście zakładamy, że prawdopodobieństwa sumują się do jedynki.
Dlatego jestem ostrożny z używaniem tego pojęcia - jest związane z wartościami mierzalnymi (w moim odczuciu). Co nie przeszkadzało Europejskiemu Urzędowi Nadzoru Bankowego w "EBA Guidelines on the application of the definition of default" zawrzeć rozdziału traktującego o tzw. "unlikeliness to pay". Nigdzie się tego nie wylicza. Po prostu coś jest mało prawdopodobne na pierwszy rzut oka i nie trzeba tego wyliczać. To się wie. Prawdopodobieństwo, że jutro zapuka do mnie Świadek Jehowy jest niewielkie (oczywiście niezerowe). Niemniej nie muszę tego liczyć.

Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda decyzja nielogiczna, która potem okazuje się mieć sens, to poczytaj Malazańską Księgę Poległych. Tam bohaterowie często podejmują, zdawałoby się, nieracjonalne decyzje, a potem autor pokazywał, że oni po prostu mieli atuty w rękawach, które sprawiały, że takie posunięcia były całkowicie sensowne. Gwarantuję ci, że już przy pierwszym spojrzeniu zobaczysz różnicę między takimi celowymi zagraniami w arcydziełach Eriksona, a potknięciem się i wywaleniem na twarz tworu Netflixa.


Cytat:
Napisał Tadeus
Pomijam już fakt, że logika również i u Sapkowskiego częstokroć ustępuje prawidłom snucia opowieści. Jego bohaterowie, podobnie jak i większość innych w utworach literackich i filmowych ma szczęście do bycia akurat tam i wtedy kiedy się dużo dzieje, spotykają się zupełnie przypadkiem, zupełnie przypadkiem stają się świadkami zupełnie wyjątkowych na Kontynencie wydarzeń itd. Bo inaczej najczęściej nie byłoby z tego opowieści.
Cóż, to jest właśnie prawdopodobieństwo... Logicznie wszystko się spina. Czy jest prawdopodobne? No z tym bywa różnie
Przykładem jest spotkanie Geralta i Yennefer z Ciri na zamku Stygga.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 13-01-2020 o 00:41.
Alaron Elessedil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem