Machavellian zacisnął pięści w gniewie, ale kontynuował swój teatr. Chciał pomóc towarzyszce, ale źle by się to skończyło dla nich wszystkich. Liczył, że Katja schowa swoją dumę w kieszeń, że gdzieś tam, w tej charakternej dziewce drzemie wola przetrwania i niezgoda na śmierć.