Syknęła z bólu i posłała mężczyźnie z batem pełne gniewu spojrzenie. "Jeszcze się za to policzymy", pomyślała sobie, po czym zaczęła się rozbierać, choć oczywiście nie do naga. Wciąż miała zamiar jakoś zachować sztylet, ale wiedziała, że to będzie arcytrudne.