| Złóżmy to w szerszy kontekst.
Seba pokazuje swoją dominację. Zdrowy. Silny. Najedzony. Bez oznak zmęczenia. Bez oznak wyziębienia. Daje gadkę o tym, że jesteśmy tak silni, jak najsłabsze ogniwo.
Na tym etapie nikt nie powinien mieć wątpliwości kim jest najsilniejsze ogniwo.
W kolejnych słowach (a także gestach - kamienna twarz, ściągnięte brwi) pokazuje, że to najsilniejsze ogniwo nas opuszcza. Ten jeden, w pełni sprawny koks postanawia ruszać dalej. Zostawiając tych, którzy nie podążą za nim samym sobie.
Jak się czujesz po czymś takim?
Próbowałem niedawno napisać SMS po 20 minutach stania na siąpiącym deszczu w 5 stopniach Celsjusza. Uwierzcie mi, że to praktycznie niewykonalne.
A jak myślicie, przeładowywanie broni? Skuteczne celowanie w ciemności? Do tego u niektórych dochodzi głód, który też może utrudniać skupienie myśli.
A tam... obok nas... koleś który po kilkugodzinnym marszy w deszczu złamał drzewo tak o, właśnie idzie sobie w długą. To nie jest strach przed Sebastianem Donelym. To jest strach przed jego brakiem. Tak ja to rozumiem. Możecie się ze mną nie zgodzić. Każdy ma prawo do własnego zdania.
A mechanika mechaniką. Pokazuje waszym postaciom jak bardzo odczuwacie ów strach.
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.
”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 16-01-2020 o 14:51.
|