Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2020, 15:30   #132
Vadeanaine
 
Vadeanaine's Avatar
 
Reputacja: 1 Vadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputacjęVadeanaine ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Zuzu Zobacz post

Widzę tutaj że jest problem o postać Seby i jego działania. Postać zaznaczam. I działa które nie podobają się paru graczom którzy są zmuszeni do stulenia uszu po sobie BO MECHA na przykład. To tylko gra.

Koleś złamał łapami drzewo - gołymi łapami je wyłamał. Nie ogarniacie niektórzy że to jest niezły wyczyn, nie? Nie jakiś drapak grubości palca, ale młodą sosnę. Nie przyznacie tego, bo boli ego, więc ja to napiszę. Tak dla potomności.

Jakby dalej nie było zrozumiałe, zastraszanie odnosiło się do tego aby ruszać razem. Nikt miał nie zostawać, ale to już wybór postaci. Nie ogarniam dlaczego pospolita blondynka to rozumie, a światli, obeznani w temacie, bądź doświadczeni gracze już nie.

Nie chcecie grać? Wiecie gdzie są drzwi, wylewanie własnych frustracji jest tu jak najbardziej nie na miejscu. Można rozmawiać, w sposób cywilizowany, a nie robić mg syf bo życie boli
Chciałam porozmawiać w sposób cywilizowany. Wyraziłam się jasno, że potrzebuję jasnych komentarzy, bo nie łapię Waszych "inside joke'ów", albo "sprytnie zawoalowanych" aluzji, które powinny moim zdaniem być jasnym (bo odnoszącym się do mechaniki gry) komentarzem. Przypominam:

Cytat:
Przepraszam, ale zupełnie nie rozumiem jakie wnioski mają płynąć z tak przedstawionego komentarza. Czyli co, komu nie poszedł rzut to MUSI iść, nawet jak nie ma siły? To po co pytanie o deklaracje?
Naprawdę przepraszam, na forum to moje pierwsze zetknięcie z "nerką", a ogólnie drugie, mechaniki nie znam za dobrze, dlatego potrzebuję jasności.
Nagle wylewa się hejt, po co - nie rozumiem.
I nie - dla jasności - nie boli mnie ego, to tylko gra. Nie mam też żadnych "wontów" do działań postaci (przedwczoraj bodaj nawet wymieniłyśmy z Corax pochwały wzajemne postaci na priv). Tym bardziej mnie to wszystko co tu padło - dziwi. Jeśli jednak już gwoli nieporozumienia zdarza się możliwość zgonu postaci, to może lepiej w taki sposób, niż mieć wytykane drzwi
 
Vadeanaine jest offline