- Mnie też mierzi, że taki prostak urządził sobie tu swój prywatny folwark. Na razie jednak wolę nie zwracać uwagi strażników i tak jak Gustaw rozejrzeć się, poznać panujące tu zwyczaje oraz hierarchię. A hyclem i jego kompanionami zajmiemy się po cichu w nocy – zaproponował szlachcic po czym wskazał reszcie na niziołka taszczącego kamienie – Ktoś kojarzy tego karzełka? Nie było go z nami w ładowni, ale widziałem go na statku piratów. Może to jakiś podstawiony szpicel?