18-01-2020, 16:21
|
#162 |
| — Tak... Zalejmy się w trupa. Dobry pomysł... — odparła zgryźliwie Sathara, schodząc z łóżka i mrucząc coś pod nosem o samopoczuciu. — Zostawmy tego niby-proroka w spokoju, niech zarżnie tego księcia i wszystkich jego ludzi! Już ja i dam mówić nam, że mamy tylko jakoś go wywabić a potem nas jakąś czarną magią czy czymś wrzucać do środka jaskini! — zaczęła się ekscytować i w ramach protestu zwaliła zawartość łóżka na ziemię. — Pieprzę tę mgłę. Czarostwo jedne. Pewno porwało nas gdzieś na chwilę, skoro zawalenie się jaskini nas nie zabiło. |
| |