Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2007, 20:22   #41
Amrod
 
Reputacja: 1 Amrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znanyAmrod nie jest za bardzo znany
- Niee! - wrzasnął Damien, widząc jak jedna z wieżyczek eksploduje. Jego krzyk usłyszał Kurgan, który zaniepokojony wycofał się z walki i podbiegł do przyjaciela: - Damienie, spokojnie! Nie było na niej Joachima. To rozsądny chłopak, poradzi sobie! Teraz się nie możemy wycofać. - potrząsał nim. - Tt-tak, masz rację. - odpowiedział mu, - Poradzi sobie, n-na pewno. Kurgan poklepał go tylko po ramieniu i pobiegł pomóc innym w walce. A Damien wciąż stał, wpatrzony w nadal rozlatującą się wieżę.

Joachim z coraz większą determinacją napinał cięciwe łuku. I szło mu coraz lepiej - teraz niemalże każda jego strzała trafiała w cel. W pewnej chwili zauważył Damiena, stojącego nieruchomo. Krzyknął do niego, ale hałas walki zagłuszał wszystko. *Coś się musiało stać* myślał i wiedział, że jeśli zaraz czegoś nie wymyśli jakiś strażnik może pozbawić Damiena życia. Odłożył więc łuk i zszedł na dół, a pochwyciwszy w dłoń niewielką siekierę, którą miał przypiętą przy pasie począł przedzierać się przez innych, unikając przypadkowych ciosów.
 
__________________
Jest jeden wielbłąd,
Do jednej igły ucha,
Nieliczni zbawieni...
Licznych Bóg nie słucha!
Amrod jest offline