Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2020, 18:19   #134
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację
- Nie bój żaby - odparł Lilka puszczając oko do Konrada - Damy sobie z nimi radę.
Będąc już prawie na szczycie dachu, dziewczyna wyciągnęła rękę w stronę Konrada.
- Pomożesz mi? - zapytała.
Dla Konrada czas, jakby stanął w miejscu. Różne wizje przemknęły mu przez głowę. W każdej z nich szamotał się z mechaniczną Lilką. W każdej z nich przegrywał, bo cyborg był od niego znacznie silniejszy. W tym momencie jednak wydawało się, że nadarza się idealna okazja do ataku. Dziewczyna miała niestabilną pozycję i można to było łatwo wykorzystać. Z drugiej jednak strony mogła to być przecież pułapka.
- Na co się gapisz? Pomożesz mi czy nie?

EDIT PO RZUCIE:
Konrad spojrzał na Lilkę. Ich spojrzenia się skrzyżowały. Dało się wręcz wyczuć sypiące się iskry, gdy przyjaciele mierzyli się wzrokiem. Tak chwila wystarczyła, żeby Konrad przekonał się, że robot Lilka, nie tylko nie przypomina prawdziwej Lilki, ale także nie ma nic z Mikołaja, który mimo swoich wad zdawał się mieć jakiś rozum i dało się na niego wpłynąć racjonalnymi argumentami.
Cyborg podstawiony zamiast Lilki nie miał żadnej z tych cech. Wyglądał na całkowicie zaprogramowanego i podporządkowanego partyjnej centrali. A to mogło oznaczać tylko jedno.
- I co się tak gapisz? - warknęła w końcu Lilka, przerywając pojedynek spojrzeń - Podasz mi tę rękę, czy nie?
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!

Ostatnio edytowane przez PeeWee : 23-01-2020 o 16:49. Powód: edycja po rzucie
PeeWee jest offline