Migmar uśmiechnął się - Nie jest to może moje ulubione zajęcie, ale kary, które wlepiał mi król smrodu były dużo gorsze... Cóż, od tego ciągłego czyszczenia latryn i ostrych treningów mogę być pewien, że nie zmarnuje tego pysznego jedzenia, za które bardzo panu dziękuje - Muzyk wziął po jednym rodzaju z każdej onirgi resztę podał Tkaczce wody.
Gdy wgryzł się z radością stwierdził, że pierwsza trafiła mu się z mięsem ludzie gadali a on odezwał się dopiero po wtranżoleniu połowy pierwszego trójkąta. Dopiero zaspokoiwszy pierwszy głód mógł zacząć się delektować smakiem - Trochę się zdziwiłem, bo zawsze sądziłem, że w więzieniu dają czarny chleb i czarną kawę jest o tym nawet piosenka a ja dostałem pyszne ciastko z marmoladą... Nie żebym narzekał w świątyni Meelo często zmuszał nas do postu żeby budować siłę charakteru. Sam oczywiście, się objadał twierdząc, że jego charakter jest już zbudowany - Jak wziąłem pożyczkę nie byłem jeszcze policjantem... Nie chcę zamykać Wodniaka proszę Pana zresztą nie sądzę żebyśmy dali radę starzec jest sprytny, jak Lisokuna z pewnością ma plecy... Chcę mu po prostu oddać kasę, którą jestem winien i nigdy więcej nie oglądać go na oczy, ale wasze towarzystwo oraz moja nowa praca zniechęcą go do wykręcania numerów przynajmniej taką mam nadzieje
Wychodząc odebrał pieniądze z kasy pancernej tym razem jechał wewnątrz samochodu w końcu bycie oficjalnym glinom zobowiązywało do zachowania pewnego stopnia powagi.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 23-01-2020 o 15:00.
Powód: zmieniłem posta bo Guren słusznie zwróciła mi uwagę że Onirgi to nie buły
|